środa, 5 kwietnia 2017

Luca-S - Hat to Hat (1)

Jakiś czas temu pisałam, że poszukując wzoru na pamiątkę ślubną, trafiłam na zestaw firmy Luca-S. Urzekł mnie od razu, uznałam, że spełnia wszystkie wymagania (a trochę tego było) a i mojej drugiej połówce się spodobał. Obrazek dość ekhm... spory ;) ale i para młoda wyjątkowo bliska mojemu sercu więc uznałam, że pamiątka może być ciut większa :)
Pole haftu to ok. 160x260 krzyżyków, ale ciężko obliczyć ich faktyczną ilość, bo nie całe tło jest wypełnione. No i nie ma tu backstitchy co znacznie przyspieszy finał :) co prawda, ja z tych co akurat kontury lubią, ale jednak bez nich szybciej, nie da sie ukryć :)
To pierwszy zestaw tej firmy, który kupiłam i zauważyłam, że nie są one chyba u nas jeszcze zbyt popularne. Tym bardziej byłam ciekawa i czekałam na kuriera jak na Mikołaja :D
Co do samego zestawu, to prezentuje się całkiem przyjemnie. Oprócz wzoru i zdjęcia gotowego haftu w jego skład wchodzi Aida 18, mulina i igła. Dołączona mulina to Anchor (dawno nie miałam okazji nią wyszywać, stare zapasy zużywam na hafciarskie maleństwa). Na początku uznałam, że dużym minusem jest to, że mulinę oznaczono tylko symbolami i nie podano numerów. Później doszłam do wniosku, że dla mnie to bez różnicy, jeśli zdecyduję się wyszyć ponownie, i tak dobiorę kolory z palety DMC. Ale mimo wszystko ten brak numerów sprawia, że wzór staje się trochę "jednorazowy".
Bardzo mile zaskoczyła mnie czytelność schematu. Jest czarno-biały, wydrukowany w formacie A3 i bardzo, bardzo czytelny. Rozmiar symboli jest dla mnie idealny. Można sobie zaznaczać, kreślić i wszystko ładnie widać. 
Zmieniłam tkaninę na len 35ct w kolorze kości słoniowej. Lubię haftować na aidzie, nie mam nic przeciwko. Jednak tutaj zależało mi na bardziej eleganckim efekcie. Mam nadzieję, że gotowy obraz będzie wart tych tygodni spędzonych z tamborkiem :) 
Póki co po tygodniu haftowania mam tyle: 
Ze względu na rozmiar haftu i ograniczony czas (co prawda dead line to koniec lipca, ale jeszcze oprawić toto, no i wiadomo jak to bywa, kiedy czasu wydaje się sporo;)) ) podzieliłam sobie wzór co 20 rzędów, - minimum tyle muszę zrobić w ciągu tygodnia. W ten sposób najpóźniej do końca czerwca ślubne kapelusze będą gotowe :) A ja mam cichą nadzieję na machnięcie w międzyczasie czegoś mniejszego, tak dla relaksu :)

15 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za szybką realizacje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Będę się starać. Zwłaszcza, że już kilka kolejnych haftów dosłownie pcha mi się na tamborek ;)

      Usuń
  2. Wzór rzeczywiście urzeka :-)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Piękny haft powstaje! I jaki dokładny plan pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Plan musi być, bo termin jednak trochę goni.

      Usuń
  4. To będzie bardzo piękna pamiątka,powodzenia!
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudny wzór wybrałaś. Na prawdę będzie prezent od serca ;) bezcenny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zestawy Luca S sa przepiekne. Sama jeden juz wyhaftowalam i drugi zaczelam. Cudny wzor wybralas to bedzie naprawde piekna pamiatka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Mają sporo wyjątkowych, delikatnych wzorów. U mnie też chyba na jednym się nie skończy ;)

      Usuń
  7. Nie widziałam wcześniej tego wzoru, ale wygląda bardzo romantycznie. Myślę, że będzie się wyszywało go bez problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będzie piękna pamiątka. Oj dużo pracy przed Tobą.

    OdpowiedzUsuń