sobota, 3 lutego 2018

Pierwsza kartka na Boże Narodzenie i myszor utrapiony

Nie, żeby to pierwsza świąteczna kartka w tym roku, o nie :) To moja pierwsza świąteczna kartka w ogóle :) Pozazdrościłam, że niektóre z Was w grudniu są już zwarte, gotowe i kartek mają cały stosik. Nic tylko słać :) Wstyd się przyznać, ale ja zazwyczaj zaczynam myśleć o kartkach, jak znajduję je we własnej skrzynce na listy... W tym roku czas więc się poprawić :)



Póki co jedna sztuka :) Karteczka według mapki Uli.


Podziwiałam przez cały zeszły rok Wasze kartki, które powstały w ramach tej zabawy i nie mogłam się oprzeć, żeby spróbować swoich sił w trzeciej edycji. Muszę przyznać, że mi, kartkowemu nowicjuszowi, pomysł z mapką podoba się niezmiernie :) Dla mnie to świetna podpowiedź :) Hafcik powstał już jakiś czas temu, a wczoraj wreszcie posklejałam kartkę w całość. 
Zdjęcia zaś cykałam w wielkim pośpiechu, bo były próby demontażu :)


A tu myszor z bliska:


Namęczyłam się trochę przy zwierzaku, bo z rozpędu, w myśl wykorzystywania zasobów z dna pudła, chciałam go wyhaftować na kanwie. Jakoś nie dopatrzyłam się z początku tych wszystkich 3/4 krzyżyków i co tu pisać - szło opornie :) Zamieniłam więc na drobniutki len, którego ścinki zachomikowałam sobie dawno temu. Myszka wychodziła miniaturowa, a ja z gorączką (szkarlatyna, cholerstwo przebrzydłe, do tej pory nie doleczone zresztą) ledwo widziałam, gdzie igłę wbijam. Do trzech razy sztuka. Myszor słusznych rozmiarów powstał ostatecznie na lindzie ;) Oprócz mulin dmc użyłam anchora i ariadny ze starych zapasów, więc haft zgłaszam także do zabawy u Igiełki:


Ponieważ mąż, niby zajęty własnymi sprawami, zerkał jednak na papierowy bałagan z lekkim zaskoczeniem, postanowiłam zasięgnąć opinii :) Stwierdził, że dziwne toto, poza tym styczeń, noc późna, a ja tu haftowaną mysz kleję i gwiazdki pstrokate i jeszcze tłumaczę, że to na Boże Narodzenie. Dobrze, że napisałaś chociaż na jakie to święta, mówi. Ok, myślę sobie, miał się prawo chłop zdziwić. No to pytam, czy wysłałby komuś taką kartkę zamiast sklepowego gotowca. Popatrzył zdziwiony i mówi: Żartujesz? Bez choinki? Bez szopki? Z myszą? :)))
A więc taki to mój niezbyt świąteczny debiut :)


Pozdrawiam :)

13 komentarzy:

  1. E tam..., bez choinki, bez szopki i z myszą, ale za to i prezentem! I tak jest pięknie, nowatorsko, współcześnie i nowocześnie! Kolorystyka zachowana, napis jest - dla mnie cuuudo!I zdążyłaś. Ja obudziłam się przed chwilą. W 5 minut kartki nie zrobię, choć obmyślana od miesiąca... ot, skleroza...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Myszor jest uroczy bez dwóch zdań.
    A Ty kuruj się. Najlepiej skup się na wzmocnieniu odporności. Polecam kwas buraczany, moje ostatnie internetowe odkrycie. Pyszne, zdrowe i chyba działa. Dookoła wszyscy kaszlą i prychają, a ja (póki co) się trzymam.
    pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna karteczka!
    A te myszki, choć maleńkie, są hafciarsko dość wymagające.
    Fajnie, że podjęłaś wyzwanie... w grudniu tylko życzenia i można wysyłać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Myszunia urocza. Chłopy się nie znają! :) Ale jakby iść dalej w to męskie rozumowanie to zmieniasz tylko napis życzeniowy i jest dobra na każdą okazję

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, tam chłopa się pytasz... lepiej nas zapytaj ;) kartka wyszła wyśmienicie! Cieszę się, że przyłączyłaś się do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Popieram Ulę! Większość facetów nic o karteczkach nie wie! ;) Twoja interpretacja jest śliczna,a myszka - urocza! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak jak nie ma choinki to nie świąteczne;)
    Śliczna Bożonarodzeniowa karteczka z przesłodką myszką!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna! Pięknie, ze smakiem skomponowana :)
    Hihi...ze zdjęciami mam podobnie, byle szybko, bo za chwileczkę, za momencik małe łapki mogą cos spsocić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kartkowy nowicjusz??
    Oj nie czaruj kobieto, nie czaruj...bo tworzysz tak śliczne kartki,że niejednemu szczęka opada :D
    Mysia przesliczna :)
    Uściski
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. jaka słodka myszeczka :) Hmm, chyba sama muszę jakąś myszkę namalować ;)

    OdpowiedzUsuń