Kartki to nie mój ulubiony temat. Jakoś nie czuję się w tym szczególnie swobodnie. Straszliwie podobają mi się te, które łączą w sobie dużo elementów. Podziwiam dziewczyny, które produkują katkowe cuda - czy to " na bogato", takie gdzie każdy element wydaje się piękniejszy od poprzedniego czy skromniejsze. Prawdę mówiąc, zanim założyłam bloga wyprodukowałam 1 (jedną! ;D) karteczkę z haftem. Na piąte urodziny mój synuś dostał kartkę z jego ukochanym misiem Paddingtonem. Dzieciak przechowuje ją do dzisiaj jako jeden ze swoich skarbów, co wzrusza mnie niezmiernie ;)
Teraz dzięki zabawom blogowym była konieczność, by temat kartek przynajmniej odrobinę oswoić. No i tak powstały te oto trzy sztuki. Wieje z nich morskim wiatrem (chociaż ode mnie do morza kawał drogi) i wakacyjną beztroską. A przynajmniej takie było założenie :D
Chciałam Wam serdecznie podziękować, za tak wiele ciepłych słów pod adresem mojego modrzewiowego elfa. Mniej czasu mogę teraz poświęcić na robótkowanie i bloga, ale każde Wasze słówko to dla mnie porcja pozytywnej energii!
Bardzo mi się podobają, skromne - ale mają ogromny urok :)
OdpowiedzUsuńPiękne początki Kochana :) Najbardziej urzekła mnie karteczka z kotwicą :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te twoje karteczki! Bardzo mi się podobają:-)
OdpowiedzUsuńCudowne karteczki, pięknie je skomponowałaś! Mnie szczególnie zachwyca cudna latarnia, którą od Ciebie otrzymałam! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAniu, wszystkie są śliczne ale moja podoba mi się najbardziej! :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńTwoje karteczki są bardzo ładne, niczego im nie brakuje. Idealne. To piękne, że synek ma karteczkę do dziś. Cudowna pamiątka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
D.
Śliczne karteczki przygotowałaś!
OdpowiedzUsuńDziewczyny zachwycone, a to najważniejsze :-)
Świetne karteczki!
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki! Nie poddawaj się, bo naprawdę pięknie Ci wychodzą :) Ja teraz właśnie siedzę w morskich wzorkach, bo też robię karteczki.
OdpowiedzUsuńSą sliczne. I takie w moim stylu czyli nie za dużo :)
OdpowiedzUsuń