W weekend moja Przebiśniegowa Wróżka wskoczyła na tamborek, a że robię z doskoku po parę krzyżyków, to sytuacja wygląda tak:
Właściwie to ciężko mówić o wyglądaniu, bo póki co za przebiśniegi robią metalowe dzwoneczki, a wróżka ulotniła się po angielsku i tylko ślady stóp zostały. Ale obiecała wrócić zanim przebiśniegi zakwitną, więc jakoś to będzie :)
Poszukiwałam ostatnio ładnego wzoru na pamiątkę ślubną. Niby czasu jeszcze dużo, bo uroczystość dopiero w czerwcu, ale wiadomo jak jest :) lepiej zacząć z zapasem bo w międzyczasie przecież niejedno może skusić, a tu jeszcze Wielkanoc po drodze :D Niby sporo tych wzorków w sieci, ale ja mam niestety tak, że jeśli dopiero się rozglądam widzę mnóstwo potencjalnych kandydatów, za to jak przychodzi do konkretów to w każdym znajdę coś, co mi nie pasuje. Tym razem nie było inaczej. Obrazek miał nie być infantylny, miało na nim nie być widocznych twarzy no i nie mógł być samplerem, bo te nie podobają się mojemu mężowi. Wczoraj zdecydowałam się w końcu na wzór Luca-s. Jutro powinnam go dostać i już oczywiście nie mogę się doczekać :) nie miałam nigdy do czynienia z wzorami tej firmy, więc ciekawość jest tym większa. Oj, łapki będą świerzbić!
Pozdrawiam Was mocno :))
Lubię tą serię wróżek. Mam wrażenie że szybciutko się pojawi :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny haft :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNa pewno będzie pięknie...od roku poszukuję dobryj jakości wzoru tego haftu jedyne co znalazłam to słabej jakości strona z tym haftem
OdpowiedzUsuńhttp://gipcio.gallery.ru/watch?ph=A07-bfgET#feature=topscroll czy mogę liczyć na jakąkolwiek pomoc...